(Mój rysunek)
(Mój rysunek)
(Od Scazirry, dziękuję :* Pięknie)
Zanim napiszę o bliźnie Skazy, wejdźcie na "rodzice Skazy i Mufasy", żebyście wiedzieli o kogo chodzi itp. Chyba, że już wiecie, lub przeczytaliście, to nie musicie :) Ale komu się śpieszy, albo coś to:
Ojciec Skazy- Ahadi.
Matka: Uru.Rodzeństwo: Brat Mufasa.
Prawdziwe imię Skazy- Taka.
Ok, to na początku powiem, że według większości to Ahadi zrobił Tace bliznę. Jego ojciec wywyższał Mufasę, ponieważ był królem, a Ahadi zrobił młodszemu synowi bliznę, nie wiadomo z jakich powodów (poszedł na Cmentarzysko, chciał zrzucić Mufasę z Lwiej Skały itd.) Jego serce zamieniło się w mrok, stał się zły, pragnął władzy. Wtedy otrzymał imię Skaza. - Wersja 80 % fanów i tak właściwie też moja. Dlaczego? To by było najbardziej prawdopodobne, że Skaza stał się zły i zazdrosny. Po za tym ta blizna... To wielka zagadka, ale oficjalna wersja (TLK6NA - książka) jest taka:
Skazie bliznę zrobił bawół.- Ale dlaczego akurat bawół miałby mu robić bliznę? A może to rzeczywiście jego ojciec? Ja jestem za tym, że bawół.. Są też przypuszczenia, że przez kolce od róży, że to matka mu zrobiła tą bliznę itd.
Czyli tak:
- Wersja z książki TLK6NA jest taka, że bawół zrobił Skazie bliznę.
- Wersja fanów, że ojciec mu ją zrobił.
No to tyle :) Następna notka o ojcu Nali i Mheetu :) A potem o Nuce, Kacha tak wybrała :) A i jeszcze zapraszam na mojego nowego bloga o życiu lwiczki Vitani : www.zycie-vitani.blogspot.com
Pa!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeśli seria TLK6NA jest jedynym źródłem informacji o Ahadim to oceniać jego zachowanie powinno się tylko na podstawie tej serii. Tak więc Ahadi nie mógł Tace zrobić tej blizny ponieważ jego władza nie opierała się na brutalnej sile, a raczej inteligencji. Wskazuje na to zachowanie Ahadiego z książki oraz zachowanie Mufasy na cmentarzysku w TLK1 gdzie mógł spokojnie zabić hieny, a zamiast tego złapał je i pouczył po czym wypuścił na wolność pomimo tego, że one prawie zabiły jego syna. :)
OdpowiedzUsuńNom, dobrze mówisz :)
UsuńJa jestem za tym, że bawół zrobił mu te bliznę. W końcu TLK6NA jest oryginalną książką Disney'a. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe. :)
OdpowiedzUsuńFajne. Wg mnie ojciec Nali i Mheetu to Shisazen, który wygląda mniej więcej tak: http://balonowa56.deviantart.com/art/Talim-309728754?q=gallery%3Abalonowa56%2F36438914&qo=9 Może zrobię jeszcze jeden rysunek :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, dzięki twojemu blogowi można się dowiedzieć więcej!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. ;]
Biedny Taka,według mnię bliznę zrobił mu Ahadi
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam
OdpowiedzUsuńJa mam taką teorię, że zrobił mu ją ojciec, widzieliśmy już wszyscy jak to Zira zrobiła skazę Kovu, wyglądała tak samo, czyli musiała być zrobiona pazurem. Gdyby to rzeczywiście był bawół, uderzając rogiem najprawdopodobniej Skaza by oślepł, albo stracił oko.
OdpowiedzUsuńJa jestem za tym,że to Ahadi zrobił tą bliznę.
OdpowiedzUsuńCóż, moja wersja:
OdpowiedzUsuńTaka (Skaza) syn inteligentnego Ahadiego i opiekuńczej Uru dorastałem w szczęściu gdyby nie jego starszy brat, Mufasa.
Ahadi, na króla wybrał Mufasę, gdyż był starszy i nie ukrywając w oczach ojca, rozsądniejszy. Gdy tylko król Lwiej Skały miał chwilę wolnego czasu spędzał je wyłącznie z Mufasą. Jednak nie to irytowało Takę. Wiedział on iż ojciec jest zapracowany, bawił się z innymi lwiątkami (Sarafina, Sarabi itp.) lub spędzał czas z matką. Problem tkwił w jego bracie, nie ojcu, którego kochał równie jak matkę.
Mufasa był pyszny i dumny, chwalił się innym lwiątkom jakim będzie cudownym królem i naśmiewał się z młodszego brata. Z dnia na dzień Taka czuł coraz większy gniew co do brata, lecz nigdy nie podniósł nawet głosu, gdyż go szczerze kochał.
Pewnego dnia Mufasa zebrał wszystkie lwiątka przy kamieniu i opowiadał innym co robił z tatą i co zaoferuje im w przyszłości. Po zakończeniu "przemowy" pozostałe lwiątka krzyczały radośnie "Niech żyje król!" Na pewno kojarzycie ten cytat. Takę ogarnęła wsciekłość więc uciekł do matki która udała się na polowanie bawołów, niedaleko wąwozu.
- Patrzcie jak mi zazdrości! - krzyknął za odbiegającym młodszym bratem Mufasa i rzucił się ze śmiechem za bratem. Lwice rozpoczeły polowanie, Taka przysiadł przy kamieniu w dole wąwozu przy swojej kryjówce gdyby stado wpadło rozproszone do środka. Lecz Mufasa przysiadł na środku i wolał brata. Krzyk lwiątka spłoszył stado, lwice straciły szansę. Opiekuńcza i zawsze spostrzegawcza Uru ujrzała z góry syna, Mufasę i rzuciła się za stadem by go ratować.
- Pomocy!!! - Mufasa zaczął uciekać przed bawolami lecz te oślepione ucieczką taranowały wszystko na swojej drodze. Przed biedne lwiątko wskoczył Taka rycząc na rozpędzone stado. Mufasa korzystając z okazji uciekł z wąwozu by powiadomić ojca, tak jak go nauczał. Zostawił brata samego. Lecz na szczęście pojawiła się Uru, która trzema pacnięciami łap powaliła dwa bawoły. Niestety... Jedna lwica nic tu nie wzmogła. Nad Taką niczym w zwolnionym tępie przeleciał bawół, oszołomiona Uru już miała je pochwycić pazurem lecz zwierzę odskoczyło, pazur przejechał po oku lwiątka. Uru, wstrząśnięta zaczęła płakać i przepraszać syna, Taka wtulił się w nią by uniknąć kopnięcia przez bawoły. Chwilę potem matka chwyciła delikatni synka i poczęła się wspinać ku górze, by uchronić Takę. Była zbyt słaba... Ostatnim tchnieniem rzuciła Takę na miękką trawę a sama runęła w zabójczą przepaść. Gdy lwy przybyły na pomoc, było już za późno. Królowa nie żyła.
Po całym zdarzeniu Taka poczuł nienawiść do brata, obwinił go i siebie śmiercią matki, lecz przede wszystkim brata który przepłoszył stado. Nienawiść stała się głęboka i zamieniła się w postawę do brata jako wróg (...)
Wszystko pisałam ja sama, wiec proszę NIE KOPIUJ BO ZGŁOSZĘ.
Tyle w temacie xD
Przepraszam za błędy ale pisany z komórki ;-;
UsuńAha No i pisałam lwiątka lecz są tutaj w średnim wieku, coś jak nastolatek. No to tyle~